(16.08.1936 – 7.01.2013)
Wspomnienie – kol. Henryk Pucyk
„Są ludzie wielcy umysłem i pracą,
Którzy działaniem swoim świat bogacą,
Lecz jak to robią nikt z nas nie słyszy,
Bowiem swą wielkość wykuwają w ciszy.”
/ Z. Wierzchowski/
Ten czterowiersz oddaje zasadnicze motto życia naszego Kolegi i Przyjaciela Henryka Pucyka absolwenta Wydziału Rolnego SGGW rocznik 1957/1958.
Trudno mi pisać o Henryku w czasie przeszłym, skoro dwa tygodnie przed Jego nagłą śmiercią (07.01.2013r.) życzyliśmy sobie na spotkaniu wigilijnym w Stowarzyszeniu Wychowanków (18.12.2012 r.) szczęśliwego Nowego Roku. Wspólnie planowaliśmy spotkania i zamierzenia do wykonania w nadchodzącym roku.
Praca z Henrykiem w Zarządzie dawała nam radość i satysfakcje. Jego dobroć i uczynność udzielała się nam wszystkim. Tryskał zawsze pełnią zdrowia i humorem. Los jednak chciał inaczej. Straciliśmy przyjaciela, z którym przeżyliśmy razem pięć lat studiów, a potem długi okres pracy społecznej w Stowarzyszeniu Wychowanków SGGW, gdzie przez wiele lat Henryk Pucyk pełnił funkcje członka Komisji Rewizyjnej Zarządu. Zawsze pełen zaangażowania w pracach na rzecz utrzymania więzi z absolwentami naszego Wydziału. Wspólnie organizował zjazdy i dni otwarte SGGW.
Cieszył się z każdego spotkania z Koleżankami i Kolegami naszego roku i martwił się, że jest nas coraz mniej, a przecież w 1957r. było nas na roku stu dwudziestu.
Zawsze wracał sercem i myślami w rodzinne strony. Był związany od pokoleń z Podlasiem i mieszkającą tam Rodziną. Tak jak chciał, spoczął dnia 11.01. 2013 roku w rodzinnym grobie we wsi Domanice.
Henryku – zostało puste krzesło i wielki ból, ale żył będziesz dalej w naszych sercach i naszej pamięci. Niech wiatr Ci piosenki śpiewa, niech w śnie wieczystym kołyszą Cię drzewa.
Jan Fryczkowski